mało znany
  • Anna i Joanna
    18.12.2009
    18.12.2009
    Witam,
    czemu zdrobnieniem od imienia Joanna jest Asia, zaś imię Anna, które wydaje się być oczywistym zdrobnieniem tego pierwszego, jest imieniem osobnym, całkowicie nie związanym z imieniem Joanna?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
  • apostrof
    26.07.2002
    26.07.2002
    Jestem Polką mieszkającą w Wielkiej Brytanii i obecnie kształcę się na tłumacza w City University w Londynie. Ostatnio moja wykładowczyni zwróciła mi uwagę na polską pisownię nazwisk angielskich (z apostrofem lub bez?). Otóż ja twierdzę, ze jeżeli nazwisko jest bardzo znane w Polsce, ulega ono spolszczeniu, np. Charlesa Dickensa, natomiast jeżeli jest ono mniej znane np. Jonny Gribbin, to pozostawia się apostrof przed a, np. Jonniego Gribbin’a. Tak też sądziła moja poprzednia wykładowczyni. Jakie jest Pana zdanie? Z niecierpliwością czekam na odpowiedź.
    Z poważaniem,
    Joanna Slomianowska-Randall
  • bankować
    29.06.2014
    29.06.2014
    Autorzy tekstów, które redaguję – powołując się na powszechne już użycie w tekstach reklamowych, internetowych i prasowych – nie chcą zrezygnować z czasownika bankować, używanego w sensie 'korzystać z produktów/usług bankowych'. Argument, że czasownik bankować nie znajduje się w słowniku poprawnej polszczyzny ani w Korpusie Języka Polskiego ich nie przekonuje.
    Jak wytłumaczyć zasadę ograniczonej możliwości tworzenia w polszczyźnie takich derywatów? Np. szufladkować jest poprawne.
  • biją w tarabany
    27.10.2006
    27.10.2006
    Czy Basia (imię po prostu popularne, czy ktoś konkretny?) miała się ucieszyć, czy zasmucić, że „biją w tarabany’’? Bardzo proszę o odesłanie do jakiejś publikacji o TREŚCI naszego hymnu. Nie mogę nic znaleźć konkretnego nawet na stronie muzeum Wybickiego. Uczę dziecko hymnu, ale chcę, żeby znało go bardziej świadomie niż ja!!!
    Wszędzie są tylko obie wersje i kilka dat.
  • bitlesi i bitelsi
    27.09.2006
    27.09.2006
    Dzień dobry!
    Jeśli o członkach zespołu The Beatles można powiedzieć bitlesi (słownik ortograficzny), to czy członków zespołu Pink Floyd można nazwać floydami, a Varius Manx – variusami?
    Pozdrawiam
    Katarzyna
  • BMW czy bmw?
    24.04.2012
    24.04.2012
    Dzień dobry,
    chciałbym raz jeszcze zapytać o skrótowiec BMW, gdyż dotychczasowe opinie wydają się nierozstrzygające. Znana mi redakcja zamienia wszystkie wystąpienia BMW na bmw. W moim odczuciu zapis bmw (czy ibm) jest dziwny, wygląda wręcz na błąd. Wobec niezgodności dwóch zasad (skrótowce/nazwy własne) należy chyba przyznać prymat skrótowcom i zapisywać BMW. Zapis bmw wygląda na bezrefleksyjne stosowanie reguł. Czy wersja BMW („Podjechał BMW”, „IBM stał na stole”) jest niepoprawna?
    Pozdrawiam
  • Bruno
    7.05.2013
    7.05.2013
    Szanowni Państwo, jak należy odmieniać imię Bruno, jeśli nosi je obcokrajowiec (np. amerykańska gwiazda muzyki popowej, Bruno Mars). Dziennikarze radiowi pozostawiają to imię często w postaci nieodmienionej: najnowsza płyta Bruno Marsa. Moim zdaniem imię to powinno się odmieniać. Tylko jak? Czy należy poddać je polskim regułom fleksyjnym: Brunona, Brunonem, Brunonie? Czy nie brzmi to jednak trochę pretensjonalnie? Z drugiej strony forma Bruna jest chyba jeszcze gorsza.
  • Byłem na Papieżu…
    8.03.2002
    8.03.2002
    Szanowni i Ukochani Profesorowie!
    Będę wdzięczny za ocenę mojej lingwistyczno-etycznej analizy pewnego wyrażenia, którą przedstawiam (jest to fragment mojego artykułu):
    Przed jedną z pielgrzymek Papieża do Polski dziesięciu osobom postawiłem pytanie: „Czy będziesz w czerwcu na Papieżu?” i nikogo nie zdziwiło takie sformułowanie. A zatem wyrażenie być na Papieżu weszło do mowy potocznej.
    Gdy Karol Wojtyła był jeszcze w Krakowie, nikt, kto uczestniczył we mszy odprawianej przez niego, czy w spotkaniu z nim, nie powiedział: „Byłem na Biskupie” czy „…na Wojtyle”. Rozwińmy rzecz szerzej. „Byłem na koncercie chopinowskim” – mówimy, gdy wykonawcą jest jakiś mało znany artysta, i najważniejszym jest tu Chopin. Ale gdy ktoś miał szczęście słuchać pianisty tej miary, co Małcużyński, powie raczej: „Byłem na Małcużynskim”, Chopin schodzi na dalszy plan. „Byłem na Rollingstonsach” – mówiło się. „Byłem na Wałęsie” – słyszałem też taką wypowiedź, gdy Lech był u szczytu swej popularności. Prawidłowe sformułowanie jest: „Byłem na spotkaniu (występie) z X”. Gdy jednak X staje się gwiazdą, bożyszczem tłumów, wówczas to, co on ma nam do przekazania, mało się liczy, najważniejszy jest on sam – idol. I w takich sytuacjach mamy tendencję mówić: „Byłem na X”.
    Podczas papieskich pielgrzymek najczęściej uczestniczymy w Eucharystii odprawianej przez Ojca Świętego i jeżeli potem mówimy: „Byłem na Papieżu”, to należy wyciągnąć wniosek, że najważniejszym był tu sam Papież, a Ofiara Chrystusa jedynie tłem, dekoracją. Tak, język jest jak papierek lakmusowy, które może ukazać w nas samych rzeczy, jakich nie dostrzegamy, jakich często nie chcemy dostrzec.

    Marek Przepiórka
  • defaworyzowany
    13.05.2009
    13.05.2009
    Czy przymiotnik defaworyzowany, niewystępujący w słownikach PWN, używany w języku polskim w odniesieniu do rynku pracy, pochodzi od francuskiego défavorisé, funkcjonującego nie tylko w odniesieniu do rynku pracy, ale szerzej – określającego osoby, środowiska o trudniejszym starcie i gorszych szansach prawidłowego działania w społeczeństwie? Czy w takim razie w języku polskim słowo to można stosować szerzej niż tylko w odniesieniu do rynku pracy?
  • Dwa dylematy językowe

    1.01.2024
    1.01.2024

    Szanowna Redakcjo,

    czy wyrażenia znajdujące się w powszechnym użyciu: „traktować kogoś z wyrozumieniem” oraz „traktować kogoś z wyrozumiałością” znaczą to samo?

    Jeśli mogę wtrącić mój drugi językowy dylemat: stosujemy zwrot„nie rozumiem pytania” ale dodając partykułę z przysłówkiem „nie bardzo” zmieniamy przypadek rzeczownika na „nie bardzo rozumiem pytanie”. Czy jest to poprawne?

    Z wyrazami szacunku

    Maciej

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego